Czy akt prawa o ?uśmiercaniu? zwierząt może je chronić?
Obecnie w całej Unii Europejskiej obowiązuje rozporządzenie Rady (WE) nr 1099/2009 z dnia 24 września 2009r. w sprawie ochrony zwierząt podczas ich uśmiercania. Rozporządzenie to, jako jeden z niewielu aktów europejskiego prawa wspólnotowego, z zakresu szeroko rozumianego prawa weterynaryjnego, miało szansę przebić się do szerszej świadomości społecznej. Stało tak się za sprawą dyskusji jaka rozgorzała w aspekcie prawnej dopuszczalności lub prawnego zakazu dokonywania uboju zwierząt według szczególnych metod wymaganych przez obrzędy religijne, nazywanego tradycyjnie ubojem rytualnym.
Dyskusja ta, tak zdominowała przekaz medialny, że przesłoniła wszystkie inne kwestie związane z regulacjami tego aktu prawnego. Tym samym właściwie nie zostało dostrzeżone, iż rozporządzenie to przede wszystkim wprowadza nowe standardy w zakresie ochrony zwierząt. Co więcej, mając na względzie, iż mamy do czynienia z aktem prawnym rangi rozporządzenia wspólnotowego, mówimy o standardach prawnych, które obowiązują w sposób jednolity i bezpośredni w całej Unii Europejskiej, zaś normy je stanowiące korzystają z zasady nadrzędności nad normami porządków prawa krajowego.
Formalnie rozporządzenie, zgodnie ze wskazanym w nim zakresem przedmiotowym regulacji, ?ustanawia przepisy dotyczące uśmiercania zwierząt hodowanych lub utrzymywanych w celu produkcji żywności, wełny, skóry, futer lub innych produktów, jak również uśmiercania zwierząt w celu zmniejszenia ich liczebności oraz działań związanych z uśmiercaniem?. Przy czym pod pojęciem ?uśmiercania?, rozporządzenie rozumie ?każdy celowo wywołany szereg czynności, który powoduje śmierć zwierzęcia?. Z kolei zgodnie z definicją legalną ?działań związanych z uśmiercaniem?, termin ten oznacza ?działania takie, jak obchodzenie się ze zwierzętami, magazynowanie, krępowanie, ogłuszanie i wykrwawianie zwierząt, wykonywane w związku z ich uśmierceniem i w miejscu, w którym ma ono się odbyć?.
Normy rozporządzenia redagowane są przy tym językiem stanowiącym połączenie wspólnotowego języka prawnego oraz języka technologicznego, na które nałożona jest jeszcze ?kalka? tłumaczenia tekstu oryginalnego rozporządzenia na inne języki urzędowe państw członkowskich Unii Europejskiej, w tym polski. Rozporządzenie posługuje się takimi terminami, jak: ?krępowanie? zwierzęcia czy ?miażdżenie centralnego układu nerwowego? zwierzęcia, gdzie to ostatnie pojęcie oznacza ?naruszenie tkanki centralnego układu nerwowego i rdzenia kręgowego za pomocą wydłużonego narzędzia w kształcie pręta wprowadzanego do jamy czaszkowej?.
Jednocześnie w preambule do rozporządzenia prawodawca wspólnotowy wskazuje między innymi, iż ?dobrostan zwierząt jest wartością wspólnotową?, zaś do najważniejszego, choć dość postulatywnego postanowienia rozporządzenia, zaliczyć można normę art. 3 ust. 1, zgodnie z którą ?podczas uśmiercania i działań związanych z uśmiercaniem zwierzętom oszczędza się wszelkiego niepotrzebnego bólu, niepokoju lub cierpienia?.
Normy rozporządzenia z jednej strony stanowią zatem o uśmiercaniu zwierząt i prawnie zezwalają na to uśmiercanie, z drugiej zaś stanowią przykład norm prawa z zakresu humanitarnej ochrony zwierząt, a więc przepisów mających na celu ochronę zwierząt przed zadawaniem im cierpienia ze strony człowieka. Jest to dość kontrowersyjne zestawienie. Wskazuje bowiem człowiekowi na prawny obowiązek ochrony zwierząt w momencie, gdy ten sam człowiek sprowadza na zwierzę śmierć.
Jednocześnie prawodawca wspólnotowy nie stanowi o obowiązku ?oszczędzenia? zwierzęciu wszelkiego bólu, niepokoju lub cierpienia, a jedynie tego bólu, tego niepokoju lub tego cierpienia, które jest niepotrzebne. Prawodawca wspólnotowy zdaje sobie sprawę, iż ?niektóre działania związane z uśmiercaniem mogą być stresujące, a każda technika ogłuszania ma pewne wady?, a przede wszystkim, że ?każdy sposób uśmiercenia zwierzęcia może wywoływać u niego ból, niepokój, strach lub inne formy cierpienia, nawet gdy odbywa się to w najlepszych dostępnych warunkach technicznych?.
Mając powyższe na względzie, czy możemy mówić, iż rozporządzenie stanowi normy prawa z zakresu ochrony zwierząt, że ?lepiej chroni? ono zwierzęta ? Wydaje się, że tak. Rozporządzenie, w takim zakresie w jakim nakazuje człowiekowi podjęcie koniecznych środków, by zminimalizować szkody i cierpienie, wyznacza nowe standardy humanitarnej ochrony zwierząt. Mianowicie ten akt prawny nakazuje zapewnić zwierzętom m.in. fizyczny komfort i ochronę; ochronę przed urazami; obchodzenie się z nimi i przetrzymywanie w sposób uwzględniający ich zwykłe zachowanie, warunki, w których nie wykazują oznak niepotrzebnego bólu lub strachu ani nietypowego zachowania i nie cierpią z powodu przedłużającego się braku pokarmu lub wody; wyeliminowanie niepotrzebnych kontaktów z innymi zwierzętami, które mogłyby negatywnie wpłynąć na ich dobrostan. Jednocześnie i być może co najważniejsze, są to wspólne standardy dla wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej. Zostały bowiem przyjęte w akcie prawnym europejskiego prawa wspólnotowego rangi rozporządzenia.
dr Michał Rudy ? kierownik studiów podyplomowych ?Prawo weterynaryjne i sanitarne? na Wydziale Prawa i Nauk Społecznych SWPS. Radca prawny w Kancelarii Prawnej Result Witkowski Woźniak Mazur i Wspólnicy Spółka Komandytowa. Specjalizuje się we wspólnotowym i krajowym prawie administracyjnym, w tym w prawie weterynaryjnym i żywnościowym.
źródło:
http://www.centrumprasowe.swps.pl/aktualnosci/czy-akt-prawa-o-usmiercaniu-zwierzat-moze-je-chronic