Fundusz restrukturyzacji – pomysł ciekawy, ale trudny do zrealizowania
Sprawą fundamentalną jest udzielenie odpowiedzi na pytanie – czy obecna sytuacja publicznych placówek ochrony zdrowia jest przyczyną, czy też być może konsekwencją wadliwie funkcjonującego systemu.
Jeśli przyjąć, a w moim przekonaniu tak właśnie jest, że zachodzi ta druga okoliczność, to interesująca propozycja obu uznanych ekspertów, pozostanie, niestety, jedynie ciekawym przyczynkiem w dyskusji nad meandrami systemu poddawanego permanentnemu procesowi zmian. Nie usunie się bowiem źródeł niesprawności mechanizmu funkcjonowania ochrony zdrowia naprawiając jedynie jej skutki.
Jakie są zatem przyczyny kolejnych niepowodzeń reformatorów systemu. Warto, po raz kolejny, wymienić te najbardziej oczywiste.
Pierwszą kwestią, jest nieprzyjmowanie przez decydentów, do akceptującej wiadomości, że potrzeby zdrowotne z natury rzeczy są niemożliwe do praktycznego zaspokojenia. Popyt na nie jest praktycznie nieograniczony. Stymulują go dwa czynniki. Niezwykle szybki postęp naukowo-techniczny, w obszarze medycyny porównywalny jedynie z przemysłem zbrojeniowym, kosmonautyką czy teleinformatyką.
Z drugiej strony zaś, inspirowana tymi osiągnięciami, naturalna ludzka potrzeba poprawy komfortu życia, chęć jego przedłużenia, a w przypadku choroby wykorzystywania najbardziej skutecznych metod jej leczenia. Psychologia, ekonomia i socjologia dostarczają aż nadto dowodów, na prawdziwość tych stwierdzeń.
…
źródło: